Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olaa
Animator
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 18:13, 11 Lut 2008 Temat postu: Wielki Post |
|
Niecały tydzień temu znowy zaczął się post, dlatego myślę, że warto podyskutować troche na jego temat ; )
A więc czym dla Was jest post? Jak go przeżywacie? A jak myślicie, że powinniście go przeżywać? Czy różni się on wogole od innych dni w roku? Co jest w nim dla Was takiego ważnego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kala
MAGISIAK Mega gaduła
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:22, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ja osobiście jako tako ale po swojemu go przezywam ;p postanowilam jako swoje postanowienie i post nie jesc cale 40 dni slodyczy ;D jakoś mi narazie wychodzi mam nadzieje ze wytrzymam do końca a dla mnie post? hmm.. nie zastanawialam sie nad tym nigdy tak bardzo powaznie ;P pomyśle i napisze ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Palka
MAGISIAK Mega gaduła
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:09, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
to mój pierwszy post w którym mam jakieś postanowienie:) nie będe jesć słodyczy to jest dlamnie naprawde trudne ale myśle że jak mi się uda wytrzymać to będe promieniować dumą i szczęściem.
Post dlamnie to nie jest np głodzenie się lub takie cierpienia na pokas bo nie na tym to wszystko polega powinniśmy pościć ale nie chwaląc się z tym do okoła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olaa
Animator
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 15:53, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
No to jak tak szczerze czuję, że jeszcze nigdy pożadnie nie przeżyłam wielkiego postu, chociaż roku temu i tak bylo o wiele lepiej niz wczesniej, ale to jeszcze nie było to. Może teraz się uda
A co do tego czym dla mnie jest Post, to w tym roku strasznie podoba mi się (pewnie dało już się to zauważyć, bo pare razy w postach juz zdązyłam użyc tego sformułowania;p) określenie, że jest to czas oczyszczenia. Wtedy pracujemy nad swoimi niektórymi słabościami, aby móc się jeszcze bardziej przybliżyć do Jezusa Zmartwychstałego.
Moim postanowieniem jest popracowanie nad lenistwem i ociaganiem się, żeby móc się cieszyć każdą chwilą życia (nawet tą spędzoną w szkole na niemieckim ;p).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Palka
MAGISIAK Mega gaduła
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:41, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
Jak byłam mniejsza to moja mama zawsze mi mówiła czym jest post że ludzie tak jak mówisz pracują nad swoimi słabościami by stawać sie lepszym. Np w poście takie spełniania dobrych uczynków jak dzisiaj to ja wyniose śmieci czy coś takiego no bo tak mi się zdaje ze post to nie tylko postanowienia ale także zmienianie się na lepsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kala
MAGISIAK Mega gaduła
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:11, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
No i poległam.. Ehh .. zjadlam lizaka i pierniczka ;P ale i tak bede starac sie nie jesc za duzoo tych slodkosci ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Palka
MAGISIAK Mega gaduła
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:54, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
Wiesz ja też dzisiaj poległam no bo zjadłam kilka ciastek no wiecie mówiłam sobie że są walentynki więc moge sobie tak troche zjeść coś słodkiego:( ale od jutra obiecuje poprawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kala
MAGISIAK Mega gaduła
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:50, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
A ja w sumie mam też inne postanowienia a niejedzenie słodyczy sobie odpuścilam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Palka
MAGISIAK Mega gaduła
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:37, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
a ja nie mam zamiaru się poddawać bo jakoś czuje żegdybym zrezygnowała to bym czuła ze coś przegrałam a tego nie chce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FiFi
Gość
|
Wysłany: Pią 19:15, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
Nikt nie lubi przegrywać. A nawet jeśli się zdarzy, że przegrasz- to nie rezygnuj- możesz się odpłacić i coś zmienić. Jak to ładnie ktoś powiedział- bądź pozytywnym wojownikiem w dobrej grze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tristania21
MAGISIAK Bywalec
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:07, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
a nie sadzisz ze uciekanie jest forma przegranej?...podstawiajac ~ 'nie uciekaj-mozesz cos zmienic'...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FiFi
Gość
|
Wysłany: Sob 8:40, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
I tak i nie. Zależy jaka forma przegranej. Jeśli przegrasz w rozgrywce to lepiej uciec. Jeśli przegrasz życie to lepiej to zmienić na korzyść. Tylko pozostaje strach przed zaufaniem i obawa, że zranisz czyjeś uczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tristania21
MAGISIAK Bywalec
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:35, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
no to zapamietaj sobie swoje slowa na zawsze...zycie NIE JEST jak gielda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Palka
MAGISIAK Mega gaduła
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:17, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
wiecie życie to cośczego nie da sie opisać i przez to że mamy wolnąwolę mozemy nim kierować i przez to często popełniamy błędy ale to dobrze bo człowiek uczy się na błędach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FiFi
Gość
|
Wysłany: Sob 17:59, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
No nie wiem... Sam osobiście wolałbym nie ponosić odpowiedzialności za swe błędy- więcej- wolałbym, żeby ich nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|